Zmieniamy profil Sarenki!
Od dzisiaj idziemy w stronę rzeźniczą! :))
Ale by było, co? :)
Kiedy przeczytałam u Doroty, że któryś (nie pamiętam już dokładnie który) z jej przepisów pochodzi z jej ulubionego bloga ChilliBite, musiałam go sprawdzić. Wszakże to nie byle jaka rekomendacja :)
Rzeczywiście ChilliBite wygląda smakowicie.
A pomysł na czekoladowe salami spodobał mi się od razu :)
Po czasie dowiedziałam się również, że jest to jeden z tradycyjnych przysmaków kuchni portugalskiej. Fajno, bo mój sentyment do tego języka jest nie do opisania…
Zapraszam jakoś tak bardziej „mięsnie” ;)
Składniki (na 3 średnie batony):
- 300-400g herbatników petitków (zależy jakie salami lubimy :))
- 150g suszonych śliwek
- 50g rumu
- 250g masła
- 2 jajka
- 150g drobnego cukru
- 90-100g kakao
- 100g pistacji (bez skorupek)
- cukier puder do obtoczenia
Śliwki pokroić na mniejsze kawałki.
Zalać rumem i odstawić do nasiąknięcia.
Ja zostawiłam na noc w lodówce :)
1/3 herbatników zmielić na pył.
Resztę połamać na drobne kawałki.
Pistacje pokroić na mniejsze kawałki.
Czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej.
Jajka ubić z cukrem do uzyskania jasnej puszystej masy.
Dodać przestudzoną czekoladę i kakao.
Całość wymieszać.
Dodać pistacje, śliwki i herbatniki.
Całość wymieszać.
Masę odstawić na dłuższą chwilę, żeby herbatniczki trochę zmiękły.
Na folię spożywczą wykładać łyżką masę czekoladową.
Całość ciasno zawinąć i skręcić na końcach.
Pozostawić w lodówce na noc.
Oprószyć cukrem pudrem :)
Smacznego!
O!
Takie salami to ja lubię:)
Wygląda bardzo ciekawie:)
Fajowe ,,mięsko ” .