Wieloziarnisty Razowy

ENGLISH VERSION

Nie wiem, czy nie najlepszy chleb jaki do tej pory udało mi się zrobić!
To znaczy, jak dla mnie najlepszy :) Bo jeśli nie lubicie ciężkiego i naładowanego ziarnami pieczywa, musicie poszukać czegoś innego :) Chociaż przyznam, że nawet jak na taki ciężki rodzaj chleba, miąższ wcale nie jest zbity, ale raczej dosyć pulchniutki!
Konsekwentnie trzymam się robienia pieczywa wyłącznie na drożdżach… Ale ten zakwas… No chodzi za mną, chodzi… Widocznie muszę jeszcze do tego dojrzeć ;P

Tymczasem naprawdę gorąco polecam :)
Ci, którzy widzą różnicę między pieczywem kupnym a domowym, wiedzą o czym mówię :)

I jeszcze jedno, jeżeli ktoś z Was siedzi właśnie w domowym zaciszu i cierpi na tak zwane wyrzuty sumienia z kategorii „A miałam iść poćwiczyć, A miałam dzisiaj pobiegać, A znowu nie poszłam na fitness…”… Jeśli tak właśnie jest, idźcie do kuchni i zróbcie ten chleb… Przy wyrabianiu ciasta spaliłam chyba milion kalorii ;D

Składniki (na ok. 1kg bochenek – nieduży, ale dosyć ciężki :))

• 2 1/4 szklanki mąki pszennej razowej (300g)
• niepełna szklanka (bez 1cm :)) mąki żytniej jasnej (100g)
• niepełna szklanka (bez 1cm :)) mąki pszennej (100g)
• 2 płaskie łyżeczki soli (10g)
• 10g suchych drożdży
• 2 łyżki miodu
• 340ml letniej wody
• 3/4 szklanki pestek dyni
• 3/4 szklanki ziaren słonecznika
• 1/4 szklanki sezamu
• 1/3 szklanki siemienia lnianego

• dowolne ziarna do posypania chlebka
• otręby do wysypania formy

Ziarna i nasiona wymieszać w oddzielnej misce.

Suche składniki tj. mąki, sól i drożdże wymieszać.

Wodę wymieszać z miodem i zalewać suche składniki.
Można dodawać mokre składniki na zmianę z wymieszanymi ziarnami cały czas wyrabiając (taką strategię przyjęłam ;P)

Wyrabiać, wyrabiać, wyrabiać :)
Zajęło mi to dobre 15 minut! Ręka zaczęła cierpieć, ale nie poddałam się :)) Tym bardziej kiedy po tych 10-15 minutach zobaczyłam efekty – ciasto stało się elastyczne i gładkie… i zaczęło wydawać wiadome dźwięki ;P

Odstawić ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 1,5-2h)

Formę (ok. 20x10cm) posmarować masłem i wysypać otrębami.

Jak już ciasto wyrośnie, wyrobić je raz jeszcze, tym razem króciutko i przełożyć do formy.
Odstawić jeszcze na pół godzinki do ponownego urośnięcia.

Po tym czasie można posmarować chlebek wodą i obsypać ziarnami.

Piec w temp. 230°C przed około 30-35 minut.

A po upieczeniu, najtrudniejsze zadanie… poczekać aż przestygnie i próbować ;P

Smacznego!

Przepis zapożyczony stąd.